Przejdź do treści

Lyre dla zawodów wysokiego ryzyka

Współczesne miejsca pracy mają coraz bardziej rygorystyczną kontrolę spożycia alkoholu.

Jest to tym bardziej widoczne w branżach, w których zagrożone jest bezpieczeństwo pracowników i społeczeństwa.

Te same prace często wiążą się z trudnymi warunkami pracy, presją i wymaganiami, dlatego tym ważniejsze jest podsumowanie po pracy przy kilku drinkach.

Stewardesa Alice (37 l.) twierdzi, że rutyna pracy personelu pokładowego i pokładowego może powodować poczucie samotności, izolacji i wyczerpania.

„Zdecydowanie istnieje kultura picia, która ma na celu „wypuszczenie trochę pary”, ale oczywiście musimy zachować w tym szczególną ostrożność, aby mieć pewność, że nie przekroczymy limitu latania” – mówi.

„Przepisy lotnicze są bardzo jasne, że załodze nie wolno wchodzić na pokład samolotu w stanie nietrzeźwym, poza tym wszyscy jesteśmy poddawani losowym testom na obecność narkotyków i alkoholu.”

Alice twierdzi, że praktyczna zasada w lotnictwie brzmi „osiem godzin od butelki do przepustnicy”, co oznacza, że ​​załoga musi odczekać co najmniej osiem godzin od ostatniego drinka przed wejściem na pokład samolotu.

Mówi jednak, że załoga lotnicza zazwyczaj zaczyna łagodzić swoje zachowanie, gdy się starzeje i stwierdza, że ​​nie może już „wrócić do formy” tak jak kiedyś.

Wejdź na bezalkoholowe napoje spirytusowe Lyre, które umożliwiają osobom myślącym o karierze spotkania towarzyskie przy tym samym, wyśmienitym napoju, bez alkoholu.

„Posiadanie takich alternatyw byłoby bardzo pomocne w naszym zawodzie, więc nadal możemy mieć trochę przestoju przy barze, nie martwiąc się o lot następnego dnia” – mówi Alice.

Spożywanie alkoholu jest również uciążliwe dla pracowników służby zdrowia, którzy mają ścisły obowiązek nie wykonywać ćwiczeń pod wpływem.

Lekarz specjalista John, lat 45, również z zadowoleniem przyjmuje przybycie Lyre jako substytutu ulubionych alkoholi alkoholowych pracowników medycznych.

Mówi, że w sektorze opieki zdrowotnej panuje kultura spotkań towarzyskich przy alkoholu, która często wiąże się z wieloletnim szkoleniem.

„Niewiele jest zawodów, które wiążą się z intensywnym stresem w codziennej praktyce lekarskiej” – mówi John.

„Wielu z nas boryka się z nadmiernym obciążeniem pracą i radzi sobie ze strachem przed porażką.

„Nic dziwnego, że ludzie często próbują się zrelaksować przy kilku drinkach. Myślę jednak, że bardziej pragniemy interakcji społecznych niż samego alkoholu.”

Stephanie (31 l.) pracuje w górnictwie dopiero od roku, ale już była świadkiem zaostrzenia przez pracodawcę polityki dotyczącej narkotyków i alkoholu w miejscu pracy.

„Przez pierwsze tygodnie, kiedy tam pracowałam, były to po prostu losowe badania oddechu. Ale potem skonfigurowano maszyny tak, że każdy musiał codziennie poddawać się obowiązkowym badaniom” – mówi.

„Aby przejść przez bramkę, musisz wystrzelić zero. Znajduje się tam również maszyna do autotestu, więc jeśli poprzedniego wieczoru wypiłeś o kilka za dużo i nie jesteś pewien, naciskają, abyś to zrobił najpierw to, a jeśli przekroczysz limit, powinieneś zawrócić i zgłosić chorobę.

„W przeciwnym razie możesz pożegnać się ze swoją pracą, jeśli narażasz się na ryzyko wejścia i wyrzucenia numerów przy bramie.

„Podstawową zasadą jest to, że w przypadku testu na zawartość alkoholu w organizmie nie przekracza się zera.”

Chociaż praca w górnictwie zmusiła Stephanie do ograniczenia picia, z pewnością rozumie uzasadnienie tej polityki.

„Jestem jakieś półtora kilometra pod ziemią, pracując przy wielkich maszynach” – mówi.

„W kopalni jest bardzo gorąco, więc myślę, że jeśli starasz się utrzymać odpowiednie nawodnienie, prawdopodobnie poradzisz sobie lepiej, jeśli będziesz unikać alkoholu.”

Kiedy Stephanie rozpoczynała pracę, twierdzi, że w tygodniu pracy ograniczała się do zaledwie kilku drinków, jeśli spotykała się towarzysko.

„Ale ostatnio prawie zdecydowałam, że nie chcę w ogóle pić, jeśli muszę pracować, to po prostu zbyt duże ryzyko” – mówi.

„Wiesz, jak to jest, masz parę i zawsze chcesz jeszcze kilka.”

Stephanie twierdzi, że dopiero niedawno dowiedziała się o bezalkoholowych alkoholach spirytusowych firmy Lyre, stanowiących alternatywę dla ginu i rumu, które są jej ulubionymi napojami.

„Myślę, że to świetny pomysł, jeśli chcę powiedzieć, że piję, a tak naprawdę nie piję” – mówi.

„Zawsze panuje presja, gdy wszyscy pytają: «dlaczego nie napijesz się drinka?»”

Alkohol może zniknąć z menu, ale spotkania towarzyskie nie muszą. Wypróbuj bezalkoholowe napoje spirytusowe Lyre, aby uzyskać bezalkoholową alternatywę dla swoich ulubionych napojów.

Szukaj

Wózek

Twój koszyk jest pusty.

Niestety nie znaleźliśmy żadnych produktów w Twoim koszyku.

Kontynuować zakupy